Kochani mam dzisiaj dla Was małą niespodziankę, chyba nie muszę Wam przedstawiać osoby, którą miałam zaszczyt gościć w swoim domu. Co tu dużo mówić, jestem totalnie zamotana i zabiegana – dom, dzieci, niekończąca się fizykoterapia, i jeszcze do tego greckie święta już w ten weekend… i nagle dzwoni telefon, nie dowierzam, ale słyszę Ewę w słuchawce, bosko jest w Grecji!!! Długo nie myśląc wysyłam wiadomość – brunch u mnie w ogródku! Szybko organizuję czas dla Ewy i najpierw umawiamy się na plażę, a następnego dnia u mnie w domu. Nie wiem czy wspominałam, że poznałyśmy się z Ewą w Atenach, krótko po moim drugim porodzie i na szczęście, że Ją poznałam bo zaczynała mnie dopadać depresja poporodowa… Ale jak same już wiecie Ewa jest specjalistką od likwidacji wszystkich depresji!!! Szybko się zaprzyjaźniłyśmy no i Ewa wciągnęła mnie w rytm Swoich niezastąpionych ćwiczeń. Kilogramy spadły i powoli wróciła wiara w siebie…dzięki Ewuś…Ewka nawet nie wiesz jak mi tu Ciebie brakuje????
Nie widziałyśmy się dość długo i strasznie się ucieszyłam na Jej przyjazd, w końcu będziemy miały trochę czasu dla siebie…Zupełnie na szybkiego przygotowuję klika smakołyków, różany centrepiece w szklankach z Ikei, kilka etykietek do przysmaków i brunch gotowy. Ewa wpada jak zwykle piękna i super fit, a moje dziewczynki nie mogą się od niej odkleić… cudny, słoneczny dzień, babskie buru…buru, śmiech, wspomnienia, szaleństwa dziewczynek i mnóstwo fotek….no i bym zapomniała Ewuś gratulacje nowo wydanej książki “Zmień Życie z Ewą Chodakowską”!!! niezbędny podręcznik do szybkiej metamorfozy:), już mam – już czytam!!!
kochani nie będę Was zanudzać zapraszam do obejrzenia zdjęć… mam nadzieję, że się spodobają….
COMMENTS
EXPAND
ADD A COMMENT