Kochani dzisiaj wrzucam kilka zdjęć z wieczoru spędzonego w milutkiej atmosferze, na balkonie naszego hotelu. Jak już zdążyliście się zorientować na fb, wspólnie z naszymi znajomymi leniuchujemy na Serifos, wyspie o zapierających dech plażach… Muszę przyznać, że totalnie się rozleniwiliśmy i aż się boję pomyśleć o poniedziałkowym powrocie do domu, do codziennych zajęć i obowiązków :(… ale jak na razie jesteśmy w śródziemnomorskim raju i w ciągu dnia w pełni korzystamy z uroków wyspy, a wieczorami – wykończeni :))) najczęściej relaksujemy się na naszym milutkim hotelowym balkonie. Wczoraj z Evcią natchnęło nas na nakrycie stołu w kolorach błękitu i niebieskich z małym akcentem burgundu….moje dziewczynki już mnie znają i wiedzą, że mama nie wyrusza na wczasy bez ulubionych papierowych gadżetów :))) Zawsze znajdę miejsce na kilka kolorowych kubeczków, słomeczek czy talerzyków… Już po przyjeździe dziewczynki wyjęły papierowe naczynia i posegregowane kolorystycznie ustawiły w niewielkiej kuchni oraz ustaliły, że użyjemy ich tylko przy wspólnej kolacji lub śniadaniu na balkonie:) Dzisiaj fotki z wczorajszej troszkę leniwej kolacji:) Kończę bo ledwo trzymam powieki otwarte, może to brzmi dziwnie, ale plażowanie też męczy :))) Idę spać buziaki i życzę Wam udanych wakacji ♥
Bardzo trafnie napisane, nic dodać nic ująć.